Godzina 1.45 w nocy, wszyscy jesteśmy przy Intermarche. I choć nocny odpoczynek tym razem był krótki, szczęśliwi chcemy jechać na pielgrzymkę, by podziękować za sakrament Bierzmowania i 100-lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości. Rozpoczynamy nasz czas pielgrzymki od modlitwy. Jedziemy do Polanicy po przewodnika Jana Barańskiego i kierujemy się na przejście w Boboszowie. Choć bardzo wczas jedziemy, rozmawiamy, a nawet śpimy. O godzinie 8.55 jesteśmy na wzgórzu Kahlenberg. Od razu kierujemy się do polskiego kościoła na Mszę św. Mszy przewodniczy ks. Marcin. W homilii kapłan nawiązał do homilii biskupa Adama, który mówił podczas Bierzmowania o „czasie”. Duchowny zachęcił, by czas pielgrzymki dla uczniów klas trzecich gimnazjum był okazją do dobrego wyboru szkoły i robienia tego, co przynosi radość. Po Mszy świętej ojciec Roman przybliżył historię tego miejsca: „Kahlenberg jest wzgórzem położonym na wysokości 484 metrów n.p.m. na terenie Lasu Wiedeńskiego. Miejsce to odegrało ważną rolę w XVII w. za sprawą Odsieczy Wiedeńskiej w 1683 r., w wyniku której Jan III Sobieski wybawił Wiedeń oraz całą Europę przed groźbą najazdu tureckiego”. Kapłan z całą mocą i w ciekawym stylu opowiadał, jak wyglądały ostatnie godziny przed atakiem na wroga, kiedy to w nocy z 11 na 12 września Kahlenberg zajęły wojska Jana III Sobieskiego: „Rano, o godzinie 4.00, król uczestniczył we mszy św. celebrowanej przez legata papieskiego Marco d’Aviano. Później rozegrała się wielka bitwa. Po stronie zwycięskiej, w antytureckiej koalicji uczestniczyły wojska: Rzeczpospolitej, Austrii, Saksonii, Frankonii, Szwabii i Bawarii dowodzone przez polskiego króla. Liczyły one 70 tysięcy żołnierzy. Turcy zaś byli wspomagani przez wojska: Chanatu Krymskiego, Siedmiogrodu, Wołoszczyzny i Mołdawii. Dowodził nimi wezyr Kara Mustafa”. Młodzież, jak było widać, była bardzo zaciekawiona i słuchała z wielkim zainteresowaniem. Po obejrzeniu roztaczającej się ze wzgórza pięknej panoramy Wiednia i zakupie magnesów zjeżdżamy do centrum, by przejechać przez zabytkowe centrum stolicy Austrii.
Podziwiamy bogato zdobiony gmach Wiedeńskiej Opery Narodowej. Spacerujemy po parku miejskim. Jadąc po wiedeńskim śródmieściu oglądamy Kanał Dunajski. W końcu dochodzimy do Katedry, by pomodlić się i zawierzyć cały dzień. Czas na kawę wiedeńską i wiedeński sernik. Słoneczko świeci, można się relaksować, pić kawę i kupować pamiątki. Przyszedł czas, by udać się do autokaru w drogę powrotną, aby w Czechach godzinie 16.00 zjeść pyszny obiad. Po jeszcze drugiej wiedeńskiej kawie i wiedeńskim torcie, z bólem serca, ale wracamy do Nowej Rudy-Słupca. Dwa przystanki podczas powrotu do domu, śpiewana Litania Loretańska i o godz. 22.15 jesteśmy w Słupcu. Dziękujemy Bogu na pierwszym miejscu za dar Bierzmowania i wolnej Polski, w tak szczególnym roku. Słupeckie duszpasterstwo dziękuje nauczycielkom, rodzicom i uczniom, świadkom. Niech czas, jakim nas Bóg obdarza wzmocni nasza wiarę i zachęci w roku odzyskania przez Polskę Niepodległości o dbanie o jej dobre imię. Niech słowa Jan Sobieskiego: Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył zapiszą się w głowach i sercach, i zachęcają do dawania również dziś świadectwa, i życia nimi. ks. Marcin
Duchu Święty, proszę Cię o dar mądrości do lepszego poznawania Ciebie i Twoich doskonałości Bożych, o dar rozumu do lepszego zrozumienia ducha tajemnic wiary świętej,o dar umiejętności, abym w życiu kierował się zasadami tejże wiary, o dar rady, abym we wszystkim u Ciebie szukał rady i u Ciebie ją zawsze znajdował, o dar męstwa, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie oderwać, o dar pobożności, abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością, o dar bojaźni Bożej, abym lękał się grzechu, który Ciebie, o Boże, obraża.
W czwartek 10 maja młodzież gimnazjalna naszej parafii, Parafii Św. Doroty w Radkowie, Św. Apostołów Piotra i Pawła w Bożkowie i Św. Marii Magdaleny w Ścinawce Średniej wyraziła pragnienie, by Duch Święty obdarzył ich siedmiorakimi darami, o które tak gorliwie modlił się Jan Paweł II, słowami modlitwy, której nauczył go Jego tato. Tym samym młodzi ludzie pokazali, że są gotowi przystąpić do sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej. Słodkością miodu i zwyczajnością chleba, tym czym obdarzył nas Stworzyciel, powitaliśmy na naszej noworudzkiej ziemi Jego Ekscelencję Księdza Biskupa Adama Bałabucha, prosząc z pokorą i ufnością w imieniu rodziców, dyrekcji i wychowawców Szkoły Podstawowej nr 7 oraz młodzieży o udzielenie Sakramentu Bierzmowania. Jako ojciec naszej parafii ks. Proboszcz Krzysztof Iwaniszyn, zapewniając o przygotowaniu młodzieży do tego ważnego dnia w ich życiu poprzez słuchanie słowa Bożego, wspólną modlitwę, spotkania formacyjne, przystąpienie do sakramentu pokuty, prosił również o umocnienie Duchem Świętym. Zapytani przez Biskupa Adama, jakich łask oczekują w tym sakramencie, w obecności świadków, rodziców, rodzeństwa, dziadków, młodzi ludzie ze wzruszeniem odpowiedzieli: Pragniemy, aby Duch Święty, którego otrzymamy, umocnił nas do mężnego wyznawania wiary i do postępowania według jej zasad. Amen. Zanim jednak szafarz bierzmowania udzielił młodzieży sakramentu, wygłosił do nas homilię, podczas której odwołał się do ewangelii, a dokładnie do słów, które powiedział Pan Jezus do apostołów: Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie. Każdy z nas ma różne spojrzenie na chwilę. Słowa Jezusa to zapowiedź Jego męki, śmierci, ale też nadziei -Zmartwychwstania. Ta chwila, kiedy młodzież przyjmuje sakrament bierzmowania jest bardzo ważna. Dary Ducha Świętego dają moc, by z wiarą wybrać w swoim życiu właściwą drogę, mądrze i odpowiedzialnie. Zgromadzeni w słupieckiej świątyni, byliśmy świadkami odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych przez kandydatów do bierzmowania, a następnie przystąpienia młodych ludzi do tak ważnego sakramentu w ich życiu. Każdy z nich z krzyżem na piersiach, stanął przed ołtarzem, przybrał wybrane imię i z rąk Ks. Biskupa Adama otrzymał Sakrament Bierzmowania. Tak wielka chwila wymaga wyjątkowej oprawy. Koncelebrowana Eucharystia z towarzyszeniem naszego Chóru Parafialnego, piękna dekoracja, liturgia słowa i modlitwa wiernych czytana przez młodzież, procesja z darami to wszystko nadało wyjątkowy ton tej chwili. Jeszcze poświęcenie krzyży i podziękowanie Ks. Biskupowi za udzielenie sakramentu bierzmowania, katechetom, księżom, nauczycielom, wychowawcom, rodzicom i wszystkim tym, którzy sprawili, że chwila ta była piękna i pamiątkowe zdjęcie z ks. Biskupem na zakończenie uroczystości. Dziękujemy ks. Marcinowi za przygotowanie młodzieży, poświęcony czas, życzliwość i serce. Tobie Panie Boże dziękujemy za ten dzień, za tę chwilę tak ważną dla naszych dzieci. Obiecujemy, że będziemy strażnikami ich wiary i będziemy się starać, by otrzymane dziś Światło Ducha Świętego towarzyszyło im każdego dnia. Agnieszka
Akcja „Pokoloruj mój świat” zbliża się ku końcowi. Trzeba stwierdzić, że uzyskała wielką aprobatę wśród dzieci i młodzieży naszej szkoły. Do tej pory zebraliśmy dwa duże kartony przyborów szkolnych, między innymi: kredki, długopisy, mazaki, ołówki, temperówki, kleje, farby, nożyczki, linijki, bloki rysunkowe, wycinanki, piórniki i jeden plecak. Już niedługo, bo 15 maja przybory szkolne wyjadą do Afryki do sióstr Elżbietanek, które w styczniu 2019 roku otworzą tam przedszkole. Te wszystkie przybory mogą stać się wielką radością w malutkich rączkach tanzańskich przedszkolaków. W Tanzanii w Afryce nie ma takich sklepów jak u nas, a dostęp do wszystkiego jest utrudniony. Mamy jeszcze przez tydzień okazję, by „pokolorować świat”. Jeśli nie jest Ci obojętny los tych dzieci wspomóż – kup jedną kredkę, dwie, trzy... na ile Cię stać. ks. Marcin
„Matko mojej wiary, Matko mojej nadziei i miłości, Nie umiem Ci słowami wypowiedzieć mojego pragnienia, a pragnę Ci zawierzyć siebie, moje myślenie, moją pracę, wszystkich, których kocham, i wszystko, co jest moje. Niech wszystko będzie Twoje. I ja chcę być Totus tuus.” Jan Paweł II Dnia 3 maja Kościół w Polsce obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Święto zostało ustanowione przez papieża Benedykta XV w 1920 roku na prośbę polskich biskupów po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Upamiętnia ono śluby lwowskie króla Jana Kazimierza, który podczas potopu szwedzkiego powierzył Polskę opiece Matki Bożej. Ustanowienie święta Maryi Królowej Polski w dniu 3 maja, miało podkreślić związek tego święta z pierwszą polską konstytucją uchwaloną 3 maja 1791 roku przez Sejm Czteroletni, która wypełniała w swoich założeniach część ślubowań Jana Kazimierza między innymi zaprowadzenie sprawiedliwości. Oficjalnie święto obchodzone jest od 1923 r. Polacy wyrażają wiarę narodu w szczególną opiekę Bożą, jakiej doświadczali i doświadczają za pośrednictwem Maryi. Msze święte w intencji Ojczyzny celebrowane były tego dnia w całej Polsce. Także i w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Nowej Rudzie-Słupcu, wierni zgromadzili się, by pośród Wzgórz Włodzickich całym serce śpiewać :” Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam o Tobie i czuwam na każdy czas...” Wielu określa mianem najpiękniejszego dialogu w dziejach świata dzisiejszą Ewangelię według św. Jana (J19,25-27), w której czytamy: „Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia:”Oto Matka twoja”. Jak bardzo Jezus musi nas kochać, że oddał nam swoją ukochaną Matkę, która od tej chwili będzie stała nie tylko pod krzyżem Syna, ale także przy naszych codziennych dużych i małych krzyżach. Będzie także trwała przy krzyżu naszej Ojczyzny. A cytując za Janem Pawłem II: „Ojczyzna jest naszą matką ziemską. Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej.” O takiej właśnie miłości, o radości bycia Polakiem i o całkowitym zawierzeniu Maryi - mówił ksiądz Krzysztof Iwaniszyn w głoszonej homilii. W imię miłości powinniśmy zatem stanąć obok krzyża Chrystusa razem z Maryją – naszą Matką, która będzie nam nieustannie przypominać, że MIŁOŚĆ Jezusa jest bezgraniczna, pełna troski, czułości jak serce Jego Matki. Ojciec Pio pisał w swoim Dzienniku:”Mateńko Najświętsza! Posłuchaj: kocham Ciebie bardziej, niż wszystkie stworzenia na ziemi i w niebie… Po Panu Jezusie – to rozumie się samo przez się… ale kocham Cię!” Beata
W środę 2 maja br. odbyła się doroczna pielgrzymka duchowieństwa Diecezji Świdnickiej. Tym razem księża i klerycy wraz ze swoimi biskupami nawiedzili Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Ojciec Święty Franciszek ustanowił kościół św. Józefa w Kaliszu, Sanktuarium Narodowym. Jest to związane z przeżywanym aktualnie „Rokiem św. Józefa Kaliskiego”. W tym czasie każdy, kto tam pielgrzymuje, może otrzymać odpust zupełny i wyprosić wiele łask za wstawiennictwem tego wielkiego świętego patrona. W duchu wiary i ufności udaliśmy się do Kalisza, aby zawierzyć opiece św. Józefa duchowieństwo naszej Diecezji oraz pokornie prosić Pana Boga o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Tam również modliliśmy się za nasze parafie i wszystkie rodziny przyzywając wstawiennictwa św. Józefa, ziemskiego opiekuna Pana Jezusa i oblubieńca NMP. Ufam, że ta pielgrzymka będzie owocna zarówno dla nas duchownych, jak i świeckich, którzy tworzą wspólnotę Kościoła Świdnickiego. Ks. Proboszcz Krzysztof Iwaniszyn.
Już w piątek zawitały do Krakowa liczne delegacje pielęgniarek, które zjechały z całej polski. Okręgową Izbę Pielęgniarek i Położnych z Wałbrzych reprezentowała 11 osobowa delegacja, w której uczestniczyła nasza parafianka pielęgniarka Renata Mrozek – Członkini ORPIP w Wałbrzychu. Dnia 28.04.2018 r., o godzinie 10:00 w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach odbyła się uroczysta Msza Święta Beatyfikacyjna Hanna Chrzanowska, pionierka pielęgniarstwa społecznego i współpracownica Karola Wojtyły, została beatyfikowana w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach 20 lat po wszczęciu procesu beatyfikacyjnego i 45 lat po swojej śmierci. Towarzyszenie chorym było istotą jej misji, której poświęciła osobiste życie, siły, czas i oszczędności. Wyznaczyła standardy nowoczesnej opieki nad chorymi, której fundamentem jest nie tylko niesienie ulgi w bólu fizycznym, ale także pomoc duchowa. W uroczystościach uczestniczyły pielęgniarki z całej Polski i z zagranicy, lekarze, chorzy i ich opiekunowie, a także wolontariusze. Pielęgniarki z dumą i godnością stały przed ołtarzem w strojach galowych z czepkami na głowach z licznie przybyłymi pocztami sztandarowymi. Wszyscy modlili się i dziękowali Bogu za nową błogosławioną, dla której „Zawód pielęgniarki był dla niej prawdziwym powołaniem, był wezwaniem z góry dla dobra potrzebujących”. Hanna przyjmowała postawę matki w stosunku do swoich chorych i traktowała ich jak prawdziwe dobro. Przesłaniem dla nowo kształcących się pielęgniarek jest widzieć drugiego człowieka w niesieniu pomocy, a w cierpieniu ludzi, odnajdywać miłość Boga. Renata Mrozek
Żegnamy piękną Bukowinę Tatrzańską, jeszcze ostatnie spojrzenie na zapierające dech w piersiach ośnieżone szczyty Tatr, podziękowanie gospodarzom Stasindy, która tak wspaniale nas ugościła i wyruszamy w drogę do domu. Nasze wędrowanie kończy się w niezwykłym miejscu u Matki Bożej Ludźmierskiej Gaździny Podhala. Kłaniamy się Matce Boga i człowieka, dziękując podczas Eucharystii za ten piękny czas pielgrzymowania, za ludzi, których spotkaliśmy na swej drodze, za umacnianie wiary. Wiara to temat, który podejmujemy na naszym pielgrzymkowym szlaku. Jak powiedział ks. Marcin podczas głoszonej homilii w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Ludźmierzu, to właśnie naszą wiarę powinniśmy rozwijać, a wędrowanie do świętych miejsc kultu jest jednym ze sposobów, by to czynić. Modlitwa i rozmowa z Bogiem, prośba, ale też dziękczynienie to nasza wiara. Prosząc o to, by Matka Boża Ludźmierska nas prowadziła i strzegła, śpiewając Pod Twoją Obronę pożegnaliśmy Gaździnę Podhala. Projekcja filmu przybliżyła nam historię powstania Sanktuarium. Spacer dróżkami różańcowymi, Brama Wiary, przez którą każdy z nas mógł przejść i uderzyć w dzwon, pamiątkowe zdjęcia, filiżanka pysznej kawy i lodowy deser, poświęcenie dewocjonalii i ruszamy w podróż do domu. Czym dla mnie był ten czas pielgrzymowania? To pytanie, które powinniśmy sobie zadać. Każdy z nas na początku wędrowania wzbudził w swoim sercu intencje, dla niektórych to walka z własnymi słabościami, może wyczyn ponad miarę.
To dla mnie szczególny czas. Tym razem pielgrzymowałam w intencji wnuka, by zdał egzamin dojrzałości. Na Wiktorówki do Królowej Tatr doszłam łzami w oczach, wielkim trudem i wysiłkiem. Cieszę się, że z Bożą pomocą dotarłam szczęśliwie – Grażyna. Ta pielgrzymka to podziękowanie za 85 lat mojego życia, za uzdrowienie z choroby, to spełnienie marzenia, by być u Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, modliłam się o szczęśliwe narodziny prawnuka, i tak też się stało, urodził się zdrowy chłopczyk. Jestem wzruszona i szczęśliwa, że Matka Boża pozwoliła mi jeszcze pielgrzymować – Regina
Matko Nasza dziękujemy za każdą chwilę w Bukowinie, za spacer po ruinach zamku w Czorsztynie, dziękujemy, że z KRIS - em wybraliśmy się na pielgrzymkowy szlak, intencje w swym sercu wzbudził każdy z nas, dziękujemy za Stasindę, gdzie tak miło upłynął nam czas, za Krzeptowki i Dróżki Różańcowe u Fatimskiej Matki, Majestat Giewontu to widok tak piękny i rzadki, za spacer Krupówkami. Super był pomysł z bukowińskimi termami. Ten relaks dla ciała to coś wspaniałego. Dziękujemy za zabawę podczas wieczorku pogodnego, za naszych przewodników Wojtka i Janka, którzy tyle nam o Tatrach opowiadali i na Kasprowy Wierch z nami kolejką wjechali. Za Wiktorówki, gdzie Matce Bożej Królowej Tatr się pokłoniliśmy, za uśmiech, modlitwę i Eucharystię, w której każdego dnia uczestniczyliśmy. U Matki Bożej Luddźmierskiej Gaździny Podhala kończymy nasze wędrowanie, Bóg Zapłać Księże Marcinie za wiary umacnianie. Agnieszka
„Życie nie składa się tylko z sumy oddechów, lecz chwil, które zapierają dech w piersiach” 2º C, godzina 5:24, cudowny wschód słońca – zapowiada piękny, słoneczny dzień. Majestatyczne Tatry oświetlone promieniami wiosennego słońca zachwycają i uczą pokory. Po bardzo smacznym i kolorowym śniadaniu ruszamy na pielgrzymkowy szlak. Dzisiaj w towarzystwie przewodników Wojtka i Jaśka w intensywnym słońcu „zdobywamy” Kasprowy Wierch. Wysokość 1987 m n.p.m oraz cudowne górskie widoki przyprawiają wielu o przyjemny zawrót głowy. Poszarpane szczyty, pokryte jeszcze śniegiem, delikatny wiatr i słońce, to wszystko zachęca do spaceru i odpoczynku na leżakach przy stacji kolejki linowej na szczycie. Niebawem zimowa aura przejdzie w wiosenną a nawet letnią gdy wędrujemy do Sanktuarium na Wiktorówkach, znanego jako Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr. Zmęczeni, czasami wątpiący w swoje siły fizyczne podążamy wytrwale do Mateczki, niosąc swoje intencje i słabości, by tam usłyszeć ewangelię Świętego Jana, w której Jezus do nas mówi:” Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” Ta leśna droga to także nasza droga życiowa – trudna, zawiła ale nie beznadziejna. Ksiądz Marcin w homilii podejmuje refleksję czy istnieje „niebo” i jak my grzesznicy możemy do niego dojść? Jan Paweł II pisał, że „w każdym z nas są drzwi do nieba”, które otworzył nam Jezus przez swoją śmierć i Zmartwychwstanie. Cały trzeci dzień naszych „rekolekcji w drodze” jest na pewno dniem zapierającym dech w piersiach!, Kończymy go wspólną zabawą i zaczynamy pakowanie, jutro wracamy do domów, pracy i naszego codziennego życia, które dzięki tej pielgrzymce powinno być lepsze. Beata
Po smacznym śniadaniu grupa pielgrzymów pod przewodnictwem księdza Marcina wyruszyła do Zakopanego. Pierwsze kroki skierowaliśmy na Krupówki do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, gdzie jeden z opiekunów tegoż Sanktuarium, ksiądz Pallotyn Tomasz przybliżył nam historię objawień Fatimskich oraz opowiedział jak i kiedy została zbudowana Świątynia. W Sanktuarium została odprawiona Msza Święta, którą poprowadził ksiądz Marcin. Homilia nawiązywała do tego, że każdy zasługuje na przyjęcie przez drugiego człowieka, ponieważ Jezus powiedział;” Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał”. Po skończonym nabożeństwie wszyscy udaliśmy się na spacer dróżkami różańcowymi, które doprowadziły nas do ołtarza polowego, gdzie w 1997 roku przewodniczył Mszy Świętej nasz wielki papież Jan Paweł II. Następnie grupa udała się na spacer po zakopiańskich Krupówkach, a w godzinach popołudniowych wyruszyliśmy do Bukowiny Tatrzańskiej na baseny termalne, których wody działają leczniczo. Wieczorem po wspólnej modlitwie i obiadokolacji zintegrowaliśmy się na pogodnym wieczorku, gdzie przy dobrej muzyce spędziliśmy razem czas. Była to także doskonała okazja do złożenia życzeń solenizantom i jubilatom pani Marii i Markowi. Dzień zakończyliśmy zmęczeni ale bardzo szczęśliwi, jutro czeka nas zdobycie Kasprowego Wierchu. Barbara i Małgorzata
Nasze duchowe rekolekcje w drodze rozpoczęte. W środę o świcie wyruszyła grupa pielgrzymkowa wraz z ks. Marcinem, tym razem do Bukowiny Tatrzańskiej. Od pierwszych chwil towarzyszyły nam słowa ewangelii wg Św. Marka, którego to wspomnienie przypada dzisiaj. Z modlitwą i śpiewem, podziwiając przez szyby autokaru majestatyczne góry Tatry w promieniach słońca, udaliśmy się do Czorsztyna, by tam spacerować po ruinach gotyckiego zamku z XIV wieku, położonego na wzgórzu nad Dunajcem i podziwiać piękne krajobrazy. Podczas Eucharystii w uroczym kościółku Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bukowinie Tatrzańskiej zawierzyliśmy ten czas pielgrzymowania naszemu Panu i Jego Matce. Ks. Marcin raz jeszcze odwołał się do słów ewangelisty i apostoła św. Marka- Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Nasze pielgrzymowanie to świadectwo wiary. I tym świadectwem powinniśmy się dzielić. Znak krzyża przy przydrożnej kapliczce, postępowanie według Bożych przykazań to nasze świadectwo, nasza wiara, którą pragniemy umacniać każdego dnia naszego wędrowania, gdzie Matka Boża Królowa Tatr naszym przewodnikiem. To ona jest z nami na pielgrzymkowym szlaku, i w Stasindzie, która nas przyjęła w swe gościnne progi i podczas spacerów, gdzie podziwiamy piękno naszych gór. Prowadź nas Ukochana Matko po góralskiej ziemi, chroń nas. Agnieszka
W czwartek 26 kwietnia do naszej parafii, wraz z ks. rektorem Świdnickiego Seminarium duchownego przyjechali klerycy. Celem ich przyjazdu było pokazanie młodym, że pójście za Chrystusem nie jest niczym trudnym. To, tak naprawdę kwestia naszego podejścia i zaangażowania i otwarcia się na Słowa Boga, które do nas kieruje każdego dnia. Przed mszą świętą, odbyło się Nabożeństwo Powołaniowe do Chrystusa Dobrego Pasterza, w którym zostały zacytowane słowa Papieża Franciszka: ,,Proszę was o to: bądźcie pasterzami pachnącymi jak owce, aby można to było odczuć! Pasterzami pośród swojej trzody i rybakami ludzi. Paście stado, które jest przy was, nie z przymusu, ale dobrowolnie, zgodnie z wolą Bożą; nie ze względu na niegodziwe zyski, lecz z oddaniem!" Podczas tej adoracji klerycy, wraz z ks. Rektorem, chcieli pochylić się nad tajemnicą powołania do służby w Kościele. Ważnym akcentem Adoracji, była Litania do Pana Jezusa Dobrego Pasterza. Po zakończonej Adoracji, nastąpiła Eucharystia, której przewodniczył ks. Tadeusz Chlipała - rektor WSD w Świdnicy, który wygłosił homilię, a dwóch kleryków roku V wygłosiło świadectwo swojego powołania. Dziękujemy za czas, który klerycy wraz z ks. rektorem poświęcili, aby przyjechać do naszej parafii, aby podzielić się z nami swoim świadectwem powołania. Dziękujemy siostrą zakonnym, ministrantom, bractwu św. Józefa jak i wiernym za przybycie na tę uroczystość. Prosimy o modlitwę za kapłanów, siostry zakonne, kleryków z naszej parafii prosząc o nowe powołania do Służby w zakonie bądź w kapłaństwie. ks. Jacek
23 kwietnia to dzień imienin ks. Prałata Jerzego Czernala, obchodzonych w słupieckiej parafii od ponad trzydziestu lat. Tegoroczne świętowanie rozpoczęło się o godzinie 18.00 uroczystą Mszą święta, której przewodniczył solenizant. Kazanie do noworudzian wygłosił ks. Proboszcz Józef Siemasz ze Świebodzic, dyrektor ekonomiczny Kurii Świdnickiej. Kaznodzieja przybliżył żywot św. Wojciecha i św. Jerzego. Przypominając kapłanów upodobnionych do Jezusa Dobrego Pasterza, mówił: „Trzeba się nam zupełnie spalać dla Królestwa Bożego i drugiego człowieka”. Po komunii św. przyszedł czas na imieninowe życzenia od wszystkich grup parafialnych, zwieńczone pieśnią „Życzymy, życzymy” zagraną przez orkiestrę górniczą. Po nich ks. Proboszcz Krzysztof podziękował przybyłym gościom i zaprosił na poczęstunek. Życzymy ks. Prałatowi, wieloletniemu proboszczowi w Słupcu, sił i pogody ducha. Niech nam żyje wiele, wiele lat, a doświadczenie, które zdobył, niech służy innym kapłanom w mieście i w dekanacie. ks. Marcin
22.04. 2018 roku na Górze Wszystkich Świętych w Nowej Rudzie miała miejsce doniosła uroczystość otwarcia „stacji Nowa Ruda” na Międzynarodowym Szlaku Św. Wojciecha, który prowadzi z Pragi aż do Gdańska. Nowy szlak został uroczyście zainaugurowany przez prymasa Czech ks. kard. Dominika Dukę w katedrze praskiej w dniu 23. 04. 2016 roku, z okazji 1050 rocznicy Chrztu Polski. Od tego czasu otwierane są nowe stacje na poszczególnych odcinkach trasy. W uroczystości wzięli udział mieszkańcy Nowej Rudy i goście z Rep. Czeskiej. Odsłonięcia tablicy informacyjnej dokonali; Tomasz Kiliński, burmistrz Nowej Rudy, prof. Konrad Czapliński-historyk sztuki- z Zielonej Góry, Zdenek Streubel, b. starosta Broumova oraz Julian Golak, pomysłodawca tego nowego Międzynarodowego Szlaku Św. Wojciecha, który z założenia ma być nie tylko miejscem modlitwy dla pielgrzymów, ale także szlakiem turystyczno- edukacyjnym. Na okolicznościowej tablicy, jest pokazana trasa całej wędrówki z Pragi (przez trzy kraje czeskie, Dolny Śląsk, Wielkopolskę, wojew. kujawsko-pomorskie, warmińsko- mazurskie) aż do Gdańska. W kościele Matki Bożej Bolesnej została odprawiona msza święta w intencji narodu polskiego i czeskiego. Mszy św. w sanktuarium na Górze Wszystkich Świętych przewodniczyli ks. dziekan Krzysztof Iwaniszyn i ks. prałat Romuald Brudnowski. Po mszy świętej Ogólnopolski Teatr William-Es przedstawił sztukę teatralną pt. „Wojciechowe Ślady” w reż. Danuty Gołdon. Julian Golak
Bardzo się cieszymy, że mogliśmy dziś, w Niedzielę Dobrego Pasterza gościć w Waszej parafii. Bardzo dziękujemy Księdzu Proboszczowi za zaproszenie nas i przyjęcie. Jest nam szczególnie miło, ze względu na to, że Ksiądz Proboszcz był naszym Ojcem Duchownym w seminarium. To dla nas wielka radość, dzielić się spotkaniem z Jezusem Zmartwychwstałym, opowiadać o swoim doświadczeniu wiary. To jest właśnie bardzo istotna różnica: doświadczenie wiary - usłyszeć historię, którą ktoś przeczytał i historię, którą ktoś przeżył. Nie przyjechaliśmy tu dzielić się tym co przeczytaliśmy, ale tym co przeżyliśmy, co jest naszym doświadczeniem. kl. Jakub Zajadły
W dniach od 9 do 18 kwietnia br. trwała pielgrzymka do pięknych i urokliwych Włoch. Pięknych nie tylko ze względu na geografię, kulturę i tradycję, ale przede wszystkim pięknych i bogatych w kościoły, sanktuaria i obecność świętych, świadków wiary. Dzięki łasce Bożej oraz ich wstawiennictwu, ta pielgrzymka była umocnieniem wiary tych, którzy w niej uczestniczyli, a więc zasadniczo pielgrzymów z parafii św. Jerzego w Wałbrzychu wraz z ks. Proboszczem Zbigniewem Chromym oraz z parafii św. Katarzyny w Nowej Rudzie – Słupcu z jej proboszczem ks. Krzysztofem Iwaniszynem. Byli również obecni księża: ks. Marcin Gęsikowski, sekretarz Biskupa Świdnickiego oraz ks. Krzysztof Adamski, proboszcz z Milikowic. Czas spędzony na Eucharystii i modlitwie, słuchanie Słowa Bożego, konferencji, przypominanie i poznawanie historii Kościoła i świętych, poczucie wspólnoty i jedności oraz piękno tego zakątka świata, to rzeczywiście czas umocnienia w wierze. Takie można dzisiaj złożyć świadectwo. Pierwszym miejscem które odwiedziliśmy było miasto Trydent. Tam właśnie miał miejsce tak ważny dla Kościoła Sobór Trydencki (1545 – 1563). Zwołany przez Papieża Pawła III z powodu rozszerzania się herezji Lutra i konieczności reformy Kościoła. W swoich dekretach Sobór Trydencki zajął się wszystkimi kwestiami które w owym czasie były ważne: kanon Pisma Świętego, grzech pierworodny i usprawiedliwienie, sakramenty, zwłaszcza Eucharystia, Msza św. jako ofiara, kapłaństwo, ustanowienie seminariów duchownych, małżeństwo, czyściec, kult świętych, obrazów i relikwii, odpusty, księgi liturgiczne. Dalej odwiedziliśmy Padwę, która naznaczona jest obecnością św. Łukasza, św. Antoniego i św. Justyny. Modliliśmy się również w Nazaretańskim domu Maryi w Loreto oraz w Sanktuarium świętego oblicza Jezusa w Manopello. Nie zabrakło znanego miasta San Giovanni Rotondo, gdzie przy ciele św. Ojca Pio prosiliśmy Boga o potrzebne łaski. Powierzyliśmy się także wstawiennictwu św. Michała Archanioła w Monte sant Angelo. Podczas pielgrzymowania odwiedziliśmy Bari, największe miasto nad Adriatykiem. Tam od 1087 spoczywa przeniesione ciało św. Mikołaja, biskupa Miry (obecnie Demre w południowej Turcji). To bardzo ważny święty, który odznaczał się gorliwością pasterską, ale także troskliwością o potrzeby materialne wiernych. Dokładnie w sobotę nawiedziliśmy Pompeje, które uważane były za jedno z najatrakcyjniejszych miast starożytnego Rzymu. Budowle wznoszone były z harmonią i pięknem. Jednak dnia 24 sierpnia 79 roku n.e. Pompeje spotkała tragedia. Wybuch wielkiego wulkanu, Wezuwiusza spowodował ogromne zniszczenia w mieście. Na szczęście popiół wulkaniczny, który zasypał Pompeje doskonale zakonserwował budowle i przedmioty, co pozwala nam poznać wygląd rzymskiego miasta i życie jego mieszkańców. Jednak w Pompejach przede wszystkim uświadomiliśmy i przypomnieliśmy sobie o mocy modlitwy różańcowej, odwiedzając Bazylikę Matki Bożej Różańcowej. Kolejne dwa dni spędziliśmy w Rzymie. W niedzielny poranek sprawowaliśmy Eucharystię przy grobie św. Piotra. Modliliśmy się przy grobach Jego następców, a wśród nich przy grobie św. Jana Pawła II. W samo południe na placu św. Piotra uczestniczyliśmy w modlitwie z papieżem Franciszkiem. Odwiedziliśmy wszystkie cztery Bazyliki Większe, Bazylikę św. Krzyża oraz inne wspaniałe i piękne kościoły wiecznego miasta oraz Forum Romanum. Pod koniec pielgrzymowania po włoskiej ziemi dotarliśmy do miejsc związanych z życiem św. Rity: Cascia i Roccaporena. Kult św. Rity szerzy się zarówno w Wałbrzychu, jak i w Nowej Rudzie – Słupcu, stąd prosiliśmy świętą o opiekę nad naszymi wspólnotami parafialnymi. Była jeszcze Ferrara, gdzie zwłaszcza pielgrzymi z Białego Kamienia w Wałbrzychu powierzyli się wstawiennictwu św. Jerzego. Kilka dni spędzonych razem na pielgrzymim szlaku, to czas rekolekcji w drodze, który, jak ufam, wyda dobre owoce. Ks. Proboszcz Krzysztof Iwaniszyn.
W przedostatnią sobotę miesiąca kwietnia ponad setka młodych mężczyzn przyjęła błogosławieństwo do pełnienia nowych dla nich funkcji z rąk bp. Adama Bałabucha. 90 lektorów i 14 ceremoniarzy, w tym o to gronie nasz ministrant Mateusz Stawicki przyjął posługę Lektora. Do tego wydarzenia, przygotowywał się przez co miesięczne spotkania w salce katechetycznej. Efektem tych spotkań, jest przyjęcie posługi Lektora. Wielu odchodzi od Pana Boga, bo mówią, podobnie jak słuchacze Pana Jezusa: "Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?". Odchodzą, bo wolą postępować drogą łatwiejszą. Nie chcą stawiać sobie wymagań. Wolą iść drogą, która ostatecznie prowadzi do tego, że człowiek stawia siebie samego w centrum, a wówczas takim osobom wydaje się, że wszystko wiedzą lepiej, lepiej od Pana Boga rozpoznają, co jest dobre, a co złe. Wy jednak pozostajecie przy Chrystusie, tak, jak uczynili to apostołowie – mówił do kandydatów bp Adam w czasie homilii. Mateuszowi życzymy, aby jego posługa prowadziła innych do Chrystusa. ks. Jacek
„Oto jest dzień który dał nam Pan, weselmy się i radujmy się w nim”. Tą radosną pieśnią rozpoczęła się międzydekanalna pielgrzymka do krakowskich Łagiewnik na uroczystości Niedzieli Bożego Miłosierdzia, w tym roku odbywających się pod hasłem: Miłosierdzie źródłem wolności. Po przedstawieniu programu pielgrzymki, organizatorów, pana kierowcy i samych uczestników wyjazdu z dwóch dekanatów (Nowa Ruda Słupiec i Nowa Ruda), pielgrzymi przez modlitwy i śpiewane podczas drogi pieśni weszli w modlitewny klimat. Około godziny 7.00 przybyli do Centrum Jana Pawła II w Łagiewnikach i tam zawierzyli dzień i pielgrzymowanie. Czas oczekiwania na stanowiącą centralny punkt uroczystości Mszę św. polową w sanktuarium Bożego Miłosierdzia był okazją do indywidualnej modlitwy, spowiedzi, ale też do wzmocnienia sił „małą czarną”. Punktualnie o godzinie 10.00 rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana przez wielu kapłanów, której przewodniczył abp Marek Jędraszewski. Wzięło w niej udział ok. 50 tys. wiernych z Krakowa, całej Polski, a także m.in. z Chin, Korei, USA, Anglii, Chorwacji, Słowacji, Węgier, Francji, Niemiec i Libanu. W homilii abp Jędraszewski dotknął sprawy wiary w Miłosierdzie i podkreślił, że ma ona prowadzić do miłości drugiego człowieka i do wyznania własnych grzechów. Metropolita krakowski zachęcał także słuchających go uczestników Niedzieli Miłosierdzia m.in. do postawienia sobie pytań o osobistą wiarę w Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego oraz o ufność w Boże miłosierdzie. Po uroczystej Mszy św. przyszedł czas na przerwę, która dla jednych była okazją do udania się na obiad, a dla drugich czasem na rozmowy i dzielenie się przeżyciami podczas pielgrzymki. W Godzinie Miłosierdzia o godz. 15.00 wszyscy pielgrzymi zgromadzili się w bazylice i przed nią, by uroczystą Koronką uwielbić Boga i upraszać potrzebne łaski. Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem udali się w stronę autokarów. Czas drogi powrotnej wypełniony był modlitwą i śpiewem pieśni. O godzinie 21.00 pielgrzymi wrócili do Nowej Rudy. ks. Marcin
Trwają dalsze prace na „Górce” przy naszym Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Tym razem wykonywana jest nowa podłoga na scenie, a dokładnie betonowa wylewka dla wyrównania, na której zostały położone nowe płytki. Obecnie trwa fugowanie i wykańczanie. Dzięki tej inwestycji scena będzie gotowa na kolejny festyn parafialny, który odbędzie się w niedzielę 24 czerwca br., a na który już teraz serdecznie zapraszamy. Wtedy zakończymy rok szkolny i katechetyczny oraz rozpoczniemy wakacje. Szczegóły dotyczące festynu znajdują się na stronie internetowej Parafii. Wyrażam wdzięczność za składane ofiary, dzięki którym można zrobić coś dobrego dla naszej wspólnoty parafialnej. Dziękuję za życzliwość i każdą formę wsparcia. Ks. Proboszcz Krzysztof Iwaniszyn.
Pierwszy piątek miesiąca a jednocześnie – piątek w oktawie po Zmartwychwstaniu Pana Jezusa, godzina 19.00, grupa ponad 40 osób ze świecami w rękach rusza w kierunku Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na Górze Wszystkich Świętych, by wypraszać łaski dla całej parafii i swoich rodzin. Podążamy drogami słupieckimi i leśnymi ścieżkami rozważając kolejne czytania z Ewangelii Św. Jana opisujące zdarzenia mające miejsce po Zmartwychwstaniu. Cisza, zapadający zmrok, blask świec zachęcają do kontemplacji i indywidualnego przeżywania odczytywanych przez księdza Krzysztofa fragmentów Ewangelii. Teraz mocniej zabrzmiały w naszych uszach i sercu słowa Jezusa: „Szymonie, synu Jana, miłujesz mnie?”. Każdy z nas tę Drogę ze Św. Janem przeszedł inaczej; wielu ze łzami w oczach, inni mocnym postanowieniem zmiany swojego życia wszyscy z ogromną nadzieją w sercu, że z Bogiem wszystko jest możliwe! Nasze piątkowe pielgrzymowanie kończymy u Mateczki, stając jako jedna wspólnota wypraszająca łaski dla parafii, Polski i świata. Za miesiąc w pierwszy piątek ponownie ruszymy na naszą słupiecką Drogę Krzyżową na której nie może także Ciebie zabraknąć – Ukochanego Dziecka Bożego, do którego Pan ciągle na nowo mówi : Pójdź za mną! Beata
Jezus Chrystus Zmartwychwstał!Prawdziwie Zmartwychwstał!Alleluja!W niedzielę o świcie zgromadziliśmy się w naszej świątyni, by być świadkami obwieszczenia tej Dobrej Nowiny. Pusty Grób Pański. Ta radosna wiadomość o Zmartwychwstaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa potrzebuje wyjątkowej oprawy. Rezurekcja- z łac. resurrectio-zmartwychwstanie- to uroczyste nabożeństwo nadające właściwy ton tej chwili. Procesja, na której czele kapłan, niosący Jezusa w Hostii ukrytego, niesiony krzyż ozdobiony czerwoną stułą i figura Jezusa Zmartwychwstałego, podążała trzy razy wokół naszego kościoła z radosnym śpiewem na ustach. Orkiestra górnicza zadbała o piękną oprawę tej uroczystości. I słychać radosne Alleluja. Podczas koncelebrowanej Mszy Św., której przewodniczył ks. Prałat Jerzy radowaliśmy się, że nasz Pan Jezus Chrystus Zmartwychwstał. Niedziela wielkanocna to niedziela radości. Miłym i radosnym momentem tego dnia było wręczenie nagród zwycięzcom i uczestnikom konkursu plastycznego "Kurczak wielkanocny". Piękne, żółte kurczaczki mogą być ozdobą świątecznego stołu, przy którym po Rezurekcji zasiadamy z bliskimi, by podzielić się święconym jajkiem i złożyć sobie życzenia. Mocy i miłości Jezusa Zmartwychwstałego, wiary i nadziei oraz pokoju serc życzył nam nasz ks. Proboszcz Krzysztof. Niech te słowa będą z nami nie tylko w świąteczny czas, ale w każdym dniu naszego życia. Agnieszka
Wielka Sobota – cisza i oczekiwanie. Adoracja Chrystusa złożonego w grobie. Przy Grobie Pańskim warta Liturgicznej Służby Ołtarza, Bractwa Świętego Józefa i innych grup parafialnych. Czuwanie trwa do Wigilii Paschalnej. W tym dniu wierni udają się do swoich świątyń, by tam poświęcić pokarmy, które spożywamy podczas śniadania wielkanocnego. W wiklinowych koszykach przynosimy chleb, na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy na pustyni, mięso- na pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz jajka- symbol nowego życia. W świątecznym koszyczku jest też cukrowy baranek, sól, chrzan.
Wielkanoc zaczyna się już w sobotę po zachodzie słońca. Wigilia Paschalna to najważniejszy moment Triduum Paschalnego. Zgromadziliśmy się przed kościołem ze świecą w dłoni, by tam uczestniczyć w Liturgii Światła. Celebrans ks. Jacek poświęcił ogień, od którego następnie zapalił Paschał, symbolizujący Zmartwychwstałego Chrystusa. Zapalony Paschał został procesyjnie wniesiony do świątyni otulonej mrokiem. Zapalając od niego swoje świece, przekazywaliśmy sobie nawzajem Światło, które rozprasza ciemności. Zapanowała jasność. Trzykrotny śpiew ks. Jacka – Światło Chrystusa i nasza odpowiedź-Bogu niech będą dzięki. Potem Orędzie Paschalne wyrażające radość ze Zmartwychwstania Chrystusa i odkupienia świata z grzechów. Liturgia Słowa przeplatana psalmami w wykonaniu Chóru Parafialnego, który podczas Triduum dbał o piękną oprawę muzyczną, przypomina nam całą historię zbawienia rozpoczynając od stworzenia świata, przez wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej, proroctwa zapowiadające Mesjasza aż do Ewangelii o Zmartwychwstaniu Jezusa. I zabrzmiało Alleluja! Radosne, uroczyste, pierwsze po okresie wielkiego postu, oczekiwania. I dopełnienie wigilii paschalnej - Liturgia Chrzcielna, w czasie której następuje pobłogosławienie wody i odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych i Liturgia Eucharystyczna. Dlaczego liturgia wigilii paschalnej odprawiana jest w noc ciemną? Zastanawiał się ks. Jacek. Może dlatego, by zrozumieć co się stało? Co stało się udziałem Syna Bożego, który umarł dla nas na krzyżu, który przeszedł przez ciemną noc, aby nas z tej nocy wyprowadzić ku Światłości. Ta ciemna noc ma swój kres i zamienia się w Światło. Bo krzyż i cierpienie nie jest ostatnim słowem Pana Boga. Po śmierci jest Zmartwychwstanie. Nie musimy się bać ciemnej nocy- nocy cierpienia, nocy śmierci i nocy wiary, jeżeli potrafimy powierzyć się całkowicie Panu Bogu. Wystarczy zrobić ten jeden mały krok i Jemu zaufać, a On przyjmie nas z otwartymi ramionami. Agnieszka